Najbardziej męska wydaje mi się wersja ze skórzanym rzemieniem. Do tego przekładki i wyplatany motyw.
Druga wykonana z metalowych ogniw techniką chainmaille. Wybrałam wzór bizantyjski. Czarny drut na ogniwka zakupiłam w sklepie manzuko. Trochę trwało opanowanie techniki, ale efekt mi się podoba. Nawet jeżeli nie jest to bardzo męska bransoletka.
Trzecia, ale zrealizowana jako pierwszy pomysł, to peyot nieparzysty czarno - czarny ;-)
Według mnie najmniej odpowiednia dla mężczyzny, ale wysyłam wszystkie trzy i poczekam na opinię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz