Wykonałam naszyjnik potrójny (ponownie) na aukcję charytatywną organizowaną w czasie Koncertu Walentynkowego I Liceum Ogólnokształcącego w Bolesławcu
Wzór zaczerpnęłam od Weraph ze wzoru o wdzięcznym tytule światła wielkiego miasta.
Nie jest to moja pierwsza próba ze sznurem tureckim, ale chyba najbardziej udana. Robi się go bardzo szybko, tylko nawlekanie jest czasochłonne. Niemniej jednak efekt wynagradza trudy.
Użyte materiały to toho 15 opaque jet oraz bugle 3mm w kolorze silver-lined grey. Jako ozdoba przy zapinającym łańcuszku znajdują się 3 FP w kolorze hematite (6, 4 i 3 mm)
Piękny naszyjniki , i bardzo przypomina miasto nocą ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę mniejszego zabiegania ,aby móc robić taki piękne rzeczy nie tylko podczas chorowania :) Pozdrawiam i dużo zdrówka :)