Dwa kaboszony z rysunkami pawich oczek oplotłam na kształt łezki, albo całkiem sporej łzy (9 cm razem z podwieszonymi koralikami.
Jako przełamanie koloru występuje drobny błękitny szklany kaboszon.
Czerwony kaboszonik stał się dodatkiem do kolorystyki zielono - fioletowej. Użyłam tu toho 11: matte color iris peridot, matte color andromeda oraz metallic iris purple, a do wykończenia 11 w kolorze metallic amethyst gun metal.
Ostatni kaboszon z różami został opleciony koralikami opaque jet i podwieszony na czarnej tasiemce.